Wiedźmin - czy polska superprodukcja podbije świat?

Andrzej Sapkowski, Tomasz Bagiński, Vader, firma Atari. Do tego 22 miliony złotych. Czy taka drużyna może dać plamę? Wszystko wskazuje na to, że "Wiedźmin" najnowsza polska gra komputerowa ma dużą szansę stać się hitem na skalę światową. Premiera gry - tylko dla dorosłych! - już 26 października.

Adaptacja prozy Andrzeja Sapkowskiego nie należy do najłatwiejszych. Nie tylko ze względu na złożoną fabułę, fantastyczny świat, niepowtarzalny, mroczny klimat, czarny humor i charakterystyczne postacie, ale wyśrubowane oczekiwania milionów wielbicieli twórczości autora Sagi o wiedźminie Geralcie.

Na przygodach owego wiedźmina, wojownika parającego się uśmiercaniem różnej maści potworów od strzyg po wiwerny, ząb skruszyli nawet twórcy filmu pod tym samym tytułem, na którym fani i krytycy nie pozostawili suchej nitki. Łatwo jest zgubić złożoność tego bohatera, który choć pozbawiony uczuć kocha, zamiast zabijać ratuje.

Z wyzwaniem postanowił zmierzyć się polski wydawca gier CD Projekt . Według Borysa Zajączkowskiego, redaktora naczelnego serwisu www.gry-online.pl , który miał okazję zagrać w wersję beta Wiedźmina, "to pierwsza udana adaptacja prozy Andrzeja Sapkowskiego, która trzyma klimat książki".

- Wiedźmin to jest RPG w pełnym słowa tego znaczeniu. Można ją porównać do Gothica oraz Neverwinter Nights II - opowiada Borys Zajączkowski. - Jak na pięcioletni silnik graficzny Aurora grafika jest ładna, a przede wszystkim gra ma doskonały klimat.

Bez zbędnej skromności przyznaje, to również szef CD Projektu, Michał Kiciński "Udało się nam odtworzyć książkowy klimat. Aby zagrać nie trzeba jednak czytać wcześniej Sagi. Nie chcieliśmy odtwarzać Sagi. Akcja gry toczy się pięć lat po wydarzeniach z ostatniego tomu Pani Jeziora."

W grze napotkamy miejsca, postaci i potwory znane z książkowego pierwowzoru. Zabraknie jednak ukochanej Geralta, Yennefer, której obecność komplikowałaby fabułę gry.

Pod względem sterowania Wiedźmin najbliższy jest gier RPG. Sterujemy myszką. Zasada jest prosta - tam gdzie klikasz, tam idziesz, na kogo klikasz, z tym rozmawiasz. Jeśli klikniesz na postać wroga, rozpoczyna się walka. W walce czarownik - mutant włada zwykłym lub srebrny mieczem. Może walczyć też w różnych stylach, co może sprawić pewne trudności. Styl trzeba wybrać z menu, na co gracz ma niewiele czasu. W walce z bardziej wymagającymi przeciwnikami Geralt rzuca też czary, czyli znaki wiedźmińskie: falę uderzeniową, ognistą kulę, barierę ochronną. Może też rysować na ziemi znak - pułapkę. Ostatni z czarów pozwala przejąć kontrolę nad ofiarą. Czary są niezbędne w walce z bossami, głównymi postaciami kończącymi etapy gry. Tych wrogów nie da się pokonać machając mieczem, trzeba korzystać z nieszablonowych technik.

Ostatnim punktem w arsenale wiedźmina są - podobnie jak w książce - eliksiry. Dzięki nim bohater może na przykład widzieć w ciemności, niestety substancje te mają fatalny wpływ na jego zdrowie. Po wypiciu eliksiru ekran komputera zaczyna pulsować, przed oczami gracza zaczynają krążyć krwawe plamki. Jak przystało na grę RPG nasz postać przez cały czas trwania gry rozwija się, zdobywając nowe umiejętności.

Hollywoodzki rozmach

Wiedźmin, to produkcja iście światowa. Jeszcze żadna polska gra nie miała do dyspozycji budżetu w wysokości 22 mln. złotych. Nad grą pracuje prawdziwy sztab specjalistów - 70 osób w warszawskich Red Studio i drugie tyle poza biurem. W 2003 roku, gdy ruszały prace nad Wiedźminem, zespół liczył tylko 20 osób.

Taki rozmach nie byłby możliwy gdyby nie francuski wydawca gier Atari (marka znana z produkcji klasycznych gier wideo oraz popularnych w Polsce ośmiobitowych komputerów należy obecnie do firmy Infogrames Entertainment SA z Lyonu), który zasilił budżet Red Studio kwotą 15 milionów złotych. Wiedźmin, a raczej The Witcher, bo pod taką nazwą gra będzie funkcjonował na zachodnich rynkach, musiał wydać się Atari pewną inwestycją, skoro borykający się z problemami finansowymi wydawca zaufał polskiemu producentowi. Dla Atari The Witcher może okazać się swoistym być, albo nie być na rynku gier, ale jak zdradza szef CD Projektu, Michał Kiciński w całej organizacji Atari mówi się, że The Witcher jest największą premierą tej firmy od lat. Dla polskiego producenta sukces gry będzie biletem wstępu do czołówki producentów gier.

Wiedźmin powstawał długo, bo aż cztery lata. Role Playing Game, tzn. gra fabularna, to gatunek, który wymaga wielkiego wkładu pracy w stworzenie wciągającej fabuły, grafiki, dialogów i muzyki. Graczowi przyjdzie odnaleźć się w świecie pełnym intryg i spisków. Każda decyzja podjęta przez gracza będzie miała wpływ na przebieg wydarzeń. Walka srebrnym mieczem, to sprawa drugorzędna.

W polskiej wersji językowej Wiedźmin przemówi głosem aktora teatralnego, Jacka Rozenka.

-Nie chcieliśmy używać bardzo znanych nazwisk, aby głosy nie kojarzyły się za bardzo z postaciami, a dubbing Jacka Rozenka jest wspaniały - tłumaczy Kiciński.

W zespole Red Studio pojawił się też Tomasz Bagiński, nominowany do Oskara autor animowanch filmów krótkometrażowych m.in. Sztuka Spadania i Katedra. To spod jego ręki wyszło intro w Wiedźminie.

- Z Tomkiem Bagińskim byliśmy w kontakcie od paru lat. Marzyliśmy, żeby zrobił film do Wiedźmina. Lubi i zna ten świat, więc dla niego to też było wyzwanie - wspomina Kiciński.

Realizacji ścieżki dźwiękowej gry podjął się Adam "Scorpik" Skorupa, legendarny kompozytor i dźwiękowiec pracujący przy pierwszej polskiej grze, która zarobiła światową karierę - kultowej strzelance Painkiller .

Do promocji gry, CD Projekt zaangażował świetnie znany na świecie olsztyński zespół death metalowy Vader. , który nagrał specjalny utwór poświęcony Geraltowi.

Zespół Piotra Wiwczarka wyprodukował teledysk do utworu Sword of the Witcher. Na tydzień przed premierą Wiedźmina do Empików trafi płyta z muzyką zainspirowaną światem Wiedźmina. Oprócz Vadera, w projekcie udział wzięli m.in. Habakuk, Rootwater, Skowyt czy JesusChryslerSuicide.

Wiedźmin, tylko dla dorosłych

Nie każdy będzie mógł zagrać w Wiedźmina. Gra, oprócz wysokich wymagań technicznych takich jak procesor IntelCore2Duo oraz karta graficzna NVIDIA GeForce 7900, będzie oznaczony kategorią wiekową 18+. Powód to erotyka, alkohol i przemoc.

Wydawanie gry dozwolonej tylko dla dorosłych, to niemała odwaga ze strony CD Projektu i Atari. Taka kategoria wiekowa automatycznie zmniejsza liczbę potencjalnych nabywców, jednak wydaje się być oczywista szczególnie, że Geralt niewątpliwie poza szlachetnym zajęciem rozprawiania się z potworami zagrażającymi ludziom, choć i częściej owymi potworami okazują się właśnie ludzie, sam do świętych nie należy. Wzorem postaci książkowej, Geralt nie będzie stronił od alkoholu, bijatyk, a przede wszystkim kobiet. Nadmierne spożycie alkoholu skutkuje podwójnym widzeniem, wielkim kacem i brakiem koordynacji na linii ręka - miecz. Kwestia erotycznych podbojów Geralta okazała się problemem na rynku amerykańskim, gdzie CD Projekt musiał ocenzurować niektóre fragmenty gry: "Musieliśmy zasłaniać np. włosami pewne części ciała nimf czy prostytutek" wyjaśnia Michał Kiciński.

Kolejnym pikantnym szczegółem będący powodem kategorii 18+ jest możliwość kolekcjonowania kart z wizerunkiem uwiedzionych dam.

Miesiąc przed premierą można spokojnie założyć, że Wiedźmin na pewno nie zostanie niezauważony. Na największych zachodnich serwisach o grach polski tytuł okazuje się być najbardziej oczekiwaną produkcją przeznaczoną na komputery osobiste.

Kiciński zapewnia, że w Polsce, Czechach, Niemczechi Rosji Wiedźmin jest bardzo dobrze odbierany. Nie wiadomo jednak jak zareagują na Wiedźmina amerykańscy gracze nie przyzwyczajeni do gier RPG w tak mrocznym klimacie. Atari wydaje się być o to spokojne. W dniu premiery na półki amerykańskich sklepów trafi 150 tys. egzemplarzy gry. W dniu premiery Atari na świecie wystawi na sprzedaż 750 tys. kopii, jednak Kiciński ma nadzieję, że w ciągu roku rozejdzie się milion egzemplarzy Wiedźmina.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.