Destiny [RECENZJA]

Niewiele gier było tak wyczekiwanych jak Destiny. Może to krótki czas życia konsol nowej generacji oraz pustka na liście gier pokazujących ich możliwości sprawiły, że było tak wielkie spragnienie pogrania w coś nowego. Może to fakt, iż za produkcją stoi osławione serią Halo studio BUNGIE, co w oczach każdego fana strzelanek na konsole oznaczać może tylko kategorię ?must have?. A może to prosty fakt, iż za produkcją Destiny stoją rekordowe sumy w postaci setek milionów dolarów, co jak na produkcje z kategorii gry wideo, wciąż jest raczej rzadkością. Podejrzewam, że nie ma jednej odpowiedzi na hype, jaki powstał wokół tej gry. Po tak nadmuchanym baloniku, pozostaje tylko odpowiedzieć jakie jego wnętrze ujawniła wyczekiwana data premiery. By kontynuować czytanie recenzji kliknij poniżej w przycisk Zobacz zdjęcia.
Destiny - zdjęcie z gry Destiny - zdjęcie z gry sciagnij.pl

Pierwsze wrażenia

Gra reklamowana była jako powiew świeżości w świecie FPSów. Wszelkie obietnice o rozbudowanym świecie, epickiej fabule oraz znakomitym multiplayerze, były kupowane w ciemno przede wszystkim za sprawa twórców, którzy mają na swoim koncie poparte sukcesami doświadczenie. BUNGIE gwarantowało więc samym sobą, że w najgorszym wypadku otrzymamy znakomitą grę multiplayerową. Destiny miało być jednak inną produkcją - to miała być gra epicka! W głowach graczy rysowano poszczególnymi komunikatami oraz zapowiedziami wizję chęci połączenie shootera, dodania elementów z gier RPG oraz spakowaniu wszystkiego do świata wiecznej koegzystencji online z innymi graczami.

Kolejne dawki informacji wypływające do mediów coraz bardziej rysowały obraz tego, z czym będziemy mogli się spotkać w Destiny. Gra miała posiadać wiele z elementów klasycznego RPG, czyli rozwój postaci, posiadanie różnych umiejętności, w zależności od klasy, jaką będziemy grać oraz możliwość zdobywania różnego rodzaju sprzętu polepszającego nasze statystyki. Sama rozgrywka miała wymagać od gracza zawsze połączenia z siecią oraz oferować różnego rodzaju aktywności dla wielu graczy jednocześnie. Obrazek ten przypomniał opis klasycznego MMO, twórcy jednak z zaparciem zaprzeczali, iż gra należy do tego gatunku, gdyż mimo wspólnych elementów, tylko korzysta z podobnych rozwiązań.

Niedoszli fani Destiny otrzymali przed datą premiery coraz bardziej popularną przystawkę, jaką serwuje się w obecnych czasach graczom - dostęp do wczesnej bety. Po kontakcie z pełną wersją gry można powiedzieć, że beta tak naprawdę pokazała większą część tego, co może nam zaoferować Destiny. Gracze mogli przez kilka pierwszych poziomów wykonywać początkowe misje fabularne, poznać tzw. Tower, czyli hub dla innych graczy, oferujący handlarzy przedmiotów oraz kolejne questy. Pojawiła się również możliwość sprawdzenia trybu PVP, pod tajemniczą nazwą Crucible. Dodatkowo otrzymaliśmy możliwość gry w tryb Strike, polegający na wykonaniu czegoś w stylu klasycznego dungeona z gier MMO. Gra wyszukuje nam innych graczy i w trójkę możemy pozabijać wrogów, przechodząc daną lokację, na końcu której czeka nas walka z bossem oraz oczywiście nagrody.

Destiny - zdjęcie z grysciagnij.pl

Ogólne wrażenia zostawiały wielki niedosyt, nie tylko wynikający z chęci zobaczenia tego, co przygotowali dla nas twórcy w dalszej części rozgrywki. Misje, które musieliśmy wykonywać, mimo, iż rozgrywane w dużym, rozległym świecie, nie pozwalały zapomnieć, iż znajdujemy się co chwila w tych samych lokacjach. Sama zaś fabuła praktycznie nie istnieje, gdyż ciężko nazwać historią pojawiające się raz na jakiś czas krótkie cutscenki, nie mówiące tak naprawdę w ogólne dlaczego coś robimy. W trakcie misji towarzyszy nam również kompan, czyli elektroniczny Ghost, nadając nieco narracji aktualnym poczynaniom naszej postaci. Jego interakcja z nami oraz wkład w fabułę jest jednak tak ograniczony, że można go raczej określić luźnym komentatorem.

Destiny - zdjęcie z gry Destiny - zdjęcie z gry sciagnij.pl

Gameplay - czyli jak się w to gra?

Oprócz głównego wątku fabularnego, chyba z pomyłki nazwanego Story, możemy liczyć na szereg questów, czyli tzw. Bounties. Polegają one głównie na zabijaniu określonych wrogów, udania się w jakąś lokację lub też wykonaniu konkretnych zabójstw w trybie PVP. Takie urozmaicenie wyboru, w jaki sposób gracz będzie rozwijał swoją postać jest świetnym pomysłem, natomiast sam charakter i powtarzalność zadań, sprawiają, że porównanie do typowych questów z gier MMO jest tu jak najbardziej na miejscu. Nic więc dziwnego, że wielu osobom nie przypadnie prawdopodobnie do gusty natura rozgrywki na zasadzie ?idź zabij 30 potworków?, a potem powtórz to w innym miejscu. Bardziej ciekawą formą robienia zadań są Public questy, czyli dynamicznie pojawiające się w różnych miejscach świata wydarzenia. Gdy takie zadanie się rozpoczyna, wszyscy gracze w okolicy mogą do niego dołączyć i walczyć wspólnie o nagrodę. Pomysł oraz wykonanie są bardzo dobre, tym bardziej więc szkoda, iż tego rodzaju rozwiązań jest w grze tak mało.

Destiny - zdjęcie z gry Bungie

Oprócz standardowego podążania za przedstawianą nam historią, jest jeszcze kilka form aktywności w Destiny. Możemy wykonać wspominany wcześniej Strike, czyli krótki, trwający około 30 minut dungeon. Jest to bardzo fajna forma poznania zarówno nowych osób, jak i spędzenia czasu ludźmi z naszej listy znajomych. Szkoda jednak, że ilość Strike?ów jest na tyle ograniczona, że już za drugim razem mamy wrażenie jakbyśmy na siłę przechodzili tę samą lokację. Urozmaicone jest to wszystko możliwością zmiany poziomu trudności, co owocuje nie tylko silniejszymi wrogami ale oczywiście bardziej atrakcyjnymi nagrodami na koniec. Do tego dochodzą tzw. Daily questy, będące dodatkowo premiowanym nagrodami, codziennie innym zadaniem do wykonania. Pozostałe formy zabawy to Weekly Heroic Strike oraz Nightfall Strike, oba będące specjalną wersją Strike?a, zmienianą raz na tydzień, posiadającą specjalną trudność, a co za tym idzie i nagrody.


Wszystko to bardzo przypomina rozwiązania stosowane w grach MMO, gdzie to różne odmiany tego samego dungeonu dają graczom co raz to lepsze nagrody, w zależności od poziomu trudności jakiego się podejmą. Najtrudniejsza forma rozgrywki kooperatywnej w Destiny leży jednak w trybie Raid, gdzie grupa sześciu osób przechodzi trwający kilka godzin dungeon. Posiada on checkpointy, co pozwala na rozegranie całości w skali tygodnia, pod koniec którego Raid jest resetowany. Ta forma zabawy jest szczególnie atrakcyjna i trzeba przyznać, że BUNGIE spisało się na medal tworząc zabawę zmuszająca graczy do współpracy oraz komunikacji, na niespotykanym dotąd w shooterach poziomie.

Wszystko to brzmi bardzo fajnie, jednak dla wielu graczy zarówno Weekly Heroic Strike, Nightfall Strike oraz sam Raid mogą się okazać nieosiągalnym etapem rozgrywki. Dzieje się tak głównie dlatego, iż w przeciwieństwie od innych trybów gry, nie posiadają one opcji matchmakingu. Twórcy gry tłumaczą ten fakt koniecznością współpracy na wysokim poziomie, sugerując tym samym, że powinniśmy grać w te tryby wyłącznie z przyjaciółmi. Dla wielu osób może się to jednak okazać przeszkodą nie do przeskoczenia, ograniczając w znaczny sposób możliwości zarówno zdobycia lepszego sprzętu jak również odwiedzenia niektórych lokacji w grze.

Na deser tych rodzajów rozgrywki pozostaje przedstawić tryb Crucible, czyli po prostu PVP, gdzie gracze mogą zmagać się w różnego rodzaju potyczkach. Tu BUNGIE zdecydowanie nie zawodzi, oferując dynamiczną i pełną akcji zabawę, nie ważne jaki rodzaj meczu wybierzemy. Maksymalnie w grze może uczestniczyć 12 graczy, co w zupełności wystarczy biorąc pod uwagę sposób, w jaki stworzone zostały mapy. Wieloletnie doświadczenie wyniesione z serii Halo zdecydowanie procentuje i pozwala bawić się każdemu, niezależnie od broni, jaką preferuje. Samo ich zaś działania wyraźnie pozwala graczom na spełnienie się w wykorzystaniu danego oręża. Każda broń jest wyjątkowa, co w połączeniu ze świetnie działającą fizyką oraz umiejętnościami specjalnymi naszych postaci sprawia, że możemy się wyspecjalizować w sposobie mordowania, tak by maksymalnie pasowało to do naszych preferencji. Postaci wyskakujące w powietrze na kilka metrów, super moce, rakietnice, a nawet możliwość walki w pojazdach - wszystko to jest bardzo dużym plusem Destiny.

Destiny - zdjęcie z gry Destiny - zdjęcie z gry sciagnij.pl

Oprawa audio-wizualna

Graficznie gra stoi na bardzo dobrym poziomie. Biorąc pod uwagę fakt, że wydana ona została również na konsole starszej generacji, trzeba przyznać, że zrobili kawał dobrej roboty. Niezależnie od posiadanej konsoli, będziemy mogli się więc cieszyć otwartym światem, pięknymi sceneriami oraz efektami specjalnymi, towarzyszącymi naszej walce. Konsole Playstation 4 oraz XBOX ONE, mogą oczywiście pochwalić się wyższą rozdzielczością, stabilniejszą ilością wyświetlanych klatek oraz lepszymi efektami świetlnymi, widać jednak, iż nie jest to maksymalne wyciśniecie mocy z tych maszyn. Oświetlenie, a w szczególności cienie, stoją na bardzo wysokim poziomie, sprawiając, że zmieniające się pory dnia potrafią na chwilę przykuć uwagę. Strona audio w większym stopniu sprowadza się do efektów otoczenia oraz dźwięków broni, aniżeli samej muzyki, gdyż ta uruchamia się w grze tylko w określonych momentach. Wszystko natomiast ładnie do siebie pasuje i po raz kolejny w tej recenzji trzeba pochwalić BUNGIE za ten właśnie element.

Destiny - zdjęcie z gry Bungie

Destiny to dziwny twór. Kontakt z tą grą przypomina spotkanie z piękna kobietą o najcudowniejszych kształtach ale posiadającą wyraźnie zauważalną skazę w postaci braku higieny przez ostatnie tygodnie. Inaczej mówiąc, są w tej grze świetne rozwiązania, przy jednoczesnej ewidentnej porażce na kilku kluczowych polach. Destiny z pewnością więc podzieli ludzi na tych, którzy zakochają się w tej grze bez pamięci oraz tych, którzy po tygodniu pozbędą się gry z poczuciem zniesmaczenia.

Z jednej strony otrzymujemy całkowity brak fabuły, powtarzane w nieskończoność te same misje oraz ograniczony model rozwoju postaci. Z drugiej zaś, rozgrywka ubrana jest w świetną fizykę gry oraz zawiera pomysły na grę multiplayerową, które są fajne nie tylko na papierze. Gracze szukający gry RPG w świecie shooterów, pozwalającą im przeżywać historię oraz świat Destiny będą czuli się zdecydowanie zawiedzeni, z drugiej zaś strony osoby ceniące sobie zabawę ze znajomymi w trybie współpracy, będą wniebowzięci, gdyż żaden inny shooter nie pozwala obecnie w takim stopniu zasmakować zabawy we wspólne zmaganie się z przyjaciółmi w celu zdobycia wymarzonej broni lub uzbrojenia.

Destiny - zdjęcie z gry Destiny - zdjęcie z gry sciagnij.pl

Podsumowanie i ocena końcowa

Destiny posiada tak dużo plusów, jak i minusów. Co więcej, każde z nich są praktycznie nie do pominięcia, stąd ciężko jest jednoznacznie ocenić tę grę. Zdecydowanie można powiedzieć, że znajdzie się grupa osób, która da tej pozycji wysoką ocenę.

Jeśli więc uwielbiasz strzelanki, szczególnie oparte na trybie wieloosobowym - nie wahaj się! Otrzymasz wymagający umiejętności tryb PVP, oraz świat, w którym będziesz mógł bawić się zarówno solo, jak i ze znajomymi. Osoby, które dodatkowo lubią farming sprzętu, który to często ma miejsce w grach MMO będą mogły zakosztować tego w bardzo podobnej formie.

Gracze, którzy wolą natomiast grę oferująca im wciągający tryb singleplayer, rozbudowaną fabułę oraz zaawansowany system rozwoju postaci, będą bardzo zawiedzeni. Otrzymają tu powtarzanie tych samych misji, odwiedzanie tych samych lokacji - inaczej mówiąc namiastkę MMO, nie oferującą zbyt wiele dla pojedynczego gracza.



OCENA KOŃCOWA: 3/5

 

DESTINY

Data premiery w Polsce: 9 września 2014 r.

Platformy sprzętowe: Playstation 3, Playstation 4, Xbox 360, Xbox One

Deweloper: Bungie

Dystrybucja: Activision

 

Recenzowano wersję na konsolę Playstation 4.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.